Wielkimi krokami zbliża się pierwszy mecz Biało-Czerwonych na Mistrzostwach Świata w Rosji. Jedziemy na ten turniej z wielkimi nadziejami, które zostały rozbudzone dobrym występem na Euro we Francji. Na początek zmierzymy się z Senegalem. Ciekawostką jest fakt, że będzie to pierwsze w historii spotkanie z tą reprezentacją z Czarnego Lądu. Do potyczki pozostało już tylko kilka dni, dlatego przygotowaliśmy analizę poszczególnych formacji. Dzięki temu łatwiej będzie wytypować Wam wynik meczu Polska – Senegal i tym samym powiększyć stan swojego portfela.
Rozpoczynamy od pozycji bramkarza. Tutaj możemy być spokojni. Wojciech Szczęsny czy Łukasz Fabiański to gwarancja bezpieczeństwa i jakości naprawdę na wysokim poziomie. Adam Nawałka nie ma tutaj żadnego bólu głowy. Postawienie na jednego lub drugiego to niczym zdeponowanie pieniędzy w dobrym szwajcarskim banku. Dużo większe zmartwienie ma selekcjoner Lwów Terangi. W ostatnim spotkaniu sparingowym między słupkami stanął Khadim Ndiaye ze znanego na całym świecie klubu Horoya AC. Wydaje się, że w rywalizacji o miano podstawowego golkipera jest również Abdoulaye Diallo z Rennes, który z kolei bronił w meczu kontrolnym z Chorwatami. Tak czy siak nie są to gracze najwyższego, światowego formatu, a postawienie na nich wiąże się z dużym ryzykiem…
eśli chodzi o obronę, to lepsze wrażenie robią nasi rywale. Senegalczycy w 5 poprzednich meczach sparingowych stracili tylko 2 gole. Dodatkowo zawodnicy tej reprezentacji nieźle – pod tym względem – radzili sobie w eliminacjach. W ostatecznej rundzie kwalifikacji (w 6 potyczkach) dali sobie wpakować jedynie 3 trafienia. Nazwiska defensorów Lwów Terangi na pewno nie powalają na kolana. Większe wrażenie robi chyba tylko Kalidou Koulibaly, aczkolwiek biorąc pod uwagę liczę traconych goli nie można lekceważyć pozostałych obrońców. Polacy mają dużo większe problemy. W kwalifikacjach straciliśmy aż 14 goli w 10 spotkaniach. Nasza gra defensywna kiepsko wyglądała także w ostatnich sparingach. Tylko amatorzy z Litwy nie byli w stanie strzelić nam gola, chociaż również mieli swoje okazje. Brak kontuzjowanego Kamila Glika, który prawdopodobnie zagra dopiero z Japonią, powoduje, że przeciwko Senegalowi wyjdą najprawdopodobniej Michał Pazdan i Jan Bednarek (półprawym będzie zaś Łukasz Piszczek). Alternatywą jest również Thiago Cionek. Żaden z tych piłkarzy nie jest na pewno ulubieńcem osób z nadciśnieniem tętniczym. Wszystko dlatego, że ich niektóre boiskowe poczynania powodują jeszcze szybsze bicie serca, a jak wiadomo, przy tej chorobie nie jest to wskazane. Michał Pazdan ma za sobą kiepski sezon w Legii Warszawa, Jan Bednarek nie posiada praktycznie żadnego doświadczenia w kadrze, a Cionek to po prostu Cionek.
Walkę o dominację w środku pora prawdopodobnie wygrają piłkarze z Afryki. W reprezentacji Senegalu jest bowiem kilku graczy, którzy na co dzień występują w klubach Premier League. To między innymi Cheikhou Kouyate czy Idrissa Gueye. My mamy Grzegorza Krychowiaka, który nie mógł wywalczyć sobie podstawowego składu w spadkowiczu, czyli West Bromwich Albion. Obok niego zagra zaś Jacek Góralski z Łudogorca Razgrad. Byłemu piłkarzowi Jagiellonii Białystok nie można odmówić ambicji, aczkolwiek same chęci to na Mundialu trochę za mało. Większy potencjał od rywali z Czarnego Lądu mamy natomiast jeśli chodzi o zawodników stricte ofensywnych.
Robert Lewandowski to jeden z najlepszych napastników na świecie, który stale podnosi swoje umiejętności. Kamil Grosicki to często typowy jeździec bez głowy, ale na pewno jest w stanie zrobić kilka rajdów i wypracować kolegom dogodne do zdobycia bramek okazje. Warto również wspomnieć o Piotrze Zielińskim, który ma duży potencjał i wydaje się, że z miesiąca na miesiąc daje coraz więcej reprezentacji. Po przeciwnej stronie najgroźniejszym zawodnikiem jest rzecz jasna Sadio Mane. Niemniej jednak wydaje nam się, że mamy – biorąc pod uwagę wszystkie aspekty – nieco silniejszą formację ofensywną.
Z naszych rozważań wychodzi zatem bramkowy remis. Portal betsite.pl typując wynik spotkania Polska – Senegal postawił na nieznaczne zwycięstwo naszych. Nie mielibyśmy nic przeciwko temu, aczkolwiek o wiktorię we wtorek będzie naprawdę ciężko…